27 lutego, czyli pięćdziesiąt dwa dni przed Wielkanocą, nie zapomnieliśmy o tradycji tłustego czwartku. Samorząd Uczniowski wspierany przez wolontariuszy zadbał, by każdy łasuch mógł zjeść słodkiego pączka z pysznym nadzieniem. (Innym niż dawniej, gdy zajadano się pączkami faszerowanymi mięsem, słoniną i boczkiem). Od rana w Szkole apetycznie pachniało. Zgodnie z zamówieniem dotarło aż 500 pączków, bo przecież każdy marzy o byciu szczęśliwym, zatem podtrzymuje tradycję, nie licząc tego dnia kalorii. Mamy nadzieję, że nikt nie przesadził z objadaniem się i nie poczuł tego, o czym w wierszu „Tłusty czwartek” pisał Władysław Broniewski: „W tłusty czwartek się swawoli, później czasem brzuszek boli”.