Niewątpliwie najprzyjemniejszymi chwilami z życia szkolnego są te, które można przeżyć na wycieczkach szkolnych.
9-10 maja uczniowie klas Va, b oraz VI a pod opieką P. Ewy Bojanowskiej-Gnacińskiej, P. Teresy Rosińskiej, P. Dominika Nowackiego oraz P. Dariusza Maćkowiaka wzięli udział w dwudniowej wycieczce do przepięknej Kotliny Kłodzkiej. Złoty Stok przywitał piękną pogodą, więc natychmiast przystąpili do zwiedzania najciekawszych miejsc. Pierwszym z nich była dawna kopalnia złota, po której oprowadził ich przewodnik. Zwiedzili sztolnie i odbyli przejażdżkę „pomarańczowym tramwajem”.
Kolejnym punktem programu była twierdza w Kłodzku. Tam wzbogacili swą wiedzę historyczną. Dowiedzieli się np., czym były lazaret, kazamaty czy Donżon.
Po południu odwiedzili Muzeum Papiernictwa w Dusznikach Zdroju. Wrażenia były niesamowite, bo przecież jest to jedyny zachowany w Polsce młyn papierniczy – unikatowa papiernia, a także zabytek techniki bezcenny w skali europejskiej. Tutaj wciąż wytwarzane są papiery czerpane metodą opracowaną jeszcze w średniowieczu.
Pod wieczór zakwaterowali się w pensjonacie. Po obiadokolacji udali się na spacer, by poznać okolicę i rozkoszować się budzącą do życia przyrodą. Wieczór upłynął na szlifowaniu i zacieśnianiu towarzyskich więzi.
Następnego dnia uczniowie ruszyli w góry. Ich celem był Szczeliniec Wielki (bagatela: 919 m n.p.m.). Pokonanie ponad siedmiuset schodów było dla wszystkich nie lada wyczynem. Jednak wędrówka wśród wąskich szczelin oraz skał prezentujących niesamowite kształty i pobudzających wyobraźnię, była już prawdziwą przyjemnością.
Kolejnym punktem zwiedzania był zabytek sakralny - Kaplica Czaszek w Czermnej.
Gdy jej drzwi zamknęły się, uczniowie usłyszeli historię o powstaniu tego miejsca.
Na widok tysięcy ludzkich kości ciarki przeszły po plecach chyba nie tylko dzieci. Ostatnim miejscem, w którym najedli się strachu, było Laboratorium Frankensteina w Ząbkowicach Śląskich. Tam poznali historię okrutnych grabarzy, którzy dla zysku pozbawili życia prawie 2000 osób.
Niestety, czas przyjemności minął bardzo szybko. Trzeba było wracać do domu,
ale był to powrót z miłymi wspomnieniami, licznymi wrażeniami i emocjami. Ponieważ humory wszystkim dopisywały, podróż minęła pod znakiem niekończących się rozmów, dyskusji, na które nie wystarcza czasu podczas przerw. Uczniowie wrócili zadowoleni i już czekają na następny, tak emocjonujący, wyjazd.